Gniew. Dlaczego taka, a nie inna pensja burmistrza ?
Zanim doszło do głosowania, odbyła gorąca dyskusja. Radny Jarosław Sławiński domagał się wyjaśnień, "dlaczego jest taka pensja, a nie inna" i czy gminę na to stać?
- Trochę dziwi mnie to pytanie. To było omawiane na komisji wspólnej. Nie było wtedy pytań, uwag - skontrowała Weronika Lasota-Syldatk, przewodnicząca Rady Miejskiej w Gniewie.
Radny w końcu usłyszał wymijającą odpowiedź, że są przewidziane na ten cel środki w budżecie gminy.
Maksymalne wynagrodzenia dla urzędników w Gniewie
W sukurs radnemu Sławińskiemu przyszedł radny Rafał Kamiński, niedawny konkurent Macieja Czarneckiego w wyborach na stanowisko burmistrza Gniewu.
- Jestem ostatnią osobą, która chciałaby panu burmistrzowi pomniejszyć wynagrodzenie, jeśli nas na to stać. Warto pomyśleć o pracownikach i im też maksymalnie podnieść wynagrodzenia - powiedział Rafał Kamiński.
- W państwie polskim nie ma czegoś takiego, jak maksymalna pensja pracownika (są widełki minimalnych i maksymalnych wynagrodzeń dla poszczególnych stanowisk - dop. redakcji). Od pięciu lat w urzędzie podnoszone jest wynagrodzenie. Kiedy stanowisko objął obecny burmistrz, były duże dysproporcje w zarobkach na tych samych stanowiskach. To zostało zmienione. Jest system premii i nagrody. Pracownicy nie zarabiają najniższej krajowej. Wiadomo, że każdy chciałby zarabiać więcej - stwierdziła Joanna Kamińska, wiceburmistrz Gniewu.
Głos zabrał też wywołany do tablicy Maciej Czarnecki.
Burmistrz Gniewu zdobył doświadczenie i uzupełnił wykształcenie
- Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie, to jest to kompetencja rady. Ja nie będą się wypowiadał. W poprzedniej kadencji przy ustalaniu pensji były zarzuty, ze mam małe doświadczenie i nie mam wyższego wykształcenia. Teraz mam 6-letnie doświadczenie, zdobyłem wyższe wykształcenie - powiedział Maciej Czarnecki. Dobrze ocenił swoją działalność, szczególnie pod kątem inwestycji.
Radny Krzysztof Urban powiedział. - Uważam, że menadżera, który zarządza przedsiębiorstwem, trzeba doceniać. Gmina poniekąd jest takim przedsiębiorstwem.
Jak sto procent płacy, to i sto procent pracy
- Jak 100 procent płacy, to i 100 procent pracy, bez żadnych wymówek. Jak będzie źle, zawsze możemy obniżyć wynagrodzenie - oznajmił radny Andrzej Lorbiecki.
Nowa miesięczna pensja burmistrza Macieja Czarneckiego to 18,5 tys. zł brutto (poparło ją 15 radnych, nikt nie był przeciw). To maksymalnie dopuszczalne wynagrodzenie według przepisów. Poprzednio Maciej Czarnecki zarabiał około 16 tys. zł brutto.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?