Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wypadku chcą dymisji dyrektor PZD Marii Witkowskiej

Sebastian Dadaczyński
Auto uderzyło w metalową belkę wiaduktu
Auto uderzyło w metalową belkę wiaduktu Komenda Powiatowa Policji w Tczewie
Po śmierci 16-latka na wiadukcie w ciągu ul. 1 Maja w Tczewie Adam Piłat, szef lokalnych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej, żąda dymisji Marii Witkowskiej, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.

Piłat uważa, że gdyby Witkowska zleciła wcześniej zamontowanie bramek z łańcuchami, do tragedii mogłoby nie dojść. Zwierzchnik dyrektor zapewnia, że już we wrześniu zobligował Witkowską do montażu bramek, ale sama zainteresowana twierdzi, że nie było ich w sprzedaży.

W sobotę 16-latek wraz z 19-letnim kierowcą podróżował dostawczym autem. Przebywał w górnej części kabiny pojazdu, gdzie znajduje się miejsce do leżenia. Niestety, kierowca uderzył tą kabiną w metalową belkę ograniczającą wjazd wysokim samochodom na wiadukt. W wyniku obrażeń 16-latek zginął na miejscu. Krótko po tym rozgrzała dyskusja. Szef SLD w Tczewie Adam Piłat żąda dymisji Marii Witkowskiej, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, odpowiedzialnej za wiadukt.

- Pani dyrektor po raz kolejny pokazała, że nie nadaje się na to stanowisko - podkreśla Piłat. - Niedawno krytykowałem kierowaną przez nią instytucję, że nie potrafi zobligować firmy do szybszej wymiany wiaduktu na ulicy Wojska Polskiego. Teraz zaś okazało się, że PZD nie zamontował bramek z łańcuchami przy innym wiadukcie. Uważam, że gdyby takie były przed wiaduktem, do tragedii mogłoby nie dojść. Łańcuchy nie niszczą auta, jedynie hałasują, dzięki czemu kierowca ma szansę w porę zatrzymać się przed wiaduktem. Bramki te są od dawna na obwodnicy Trójmiasta. Uważam więc, że nie pozostaje nic innego, jak dymisja dyrektor przez starostę. Chyba, że z honorem odejdzie sama.

Metalową belkę na wiadukcie, w którą uderzyło auto, zamontowano z powodu złego stanu technicznego obiektu, jaki dopuszcza przejezdność pojazdów o masie do 2,5 tony. Starosta tczewski Józef Puczyński, zwierzchnik dyrektor PZD twierdzi, że nie widzi podstaw do odwołania Marii Witkowskiej w związku z wypadkiem.

- Nie zapominajmy, że to kierowca popełnił błąd, bo nie zastosował się do oznakowania o tym, że jest zaniżona skrajnia wiaduktu. Mimo, że takie znajdowało się na wiadukcie i przed wjazdem na obiekt - mówi. - Niemniej 16 września br., mając na uwadze wcześniejsze zderzenia kierowców z belką, Zarząd Powiatu zobligował Powiatowy Zarząd Dróg do zamontowania bramek z łańcuchami po obu stronach wiaduktu. Podkreślam, dodatkowych bramek, bo nie ma prawnego obowiązku ich montowania.

Dyrektor PZD zapewnia, że otrzymała zalecenie starostwa, ale... - Okazało się, że bramki z łańcuchami nie są elementami typowymi ani gotowymi, które można kupić i zamontować - przekonuje. - Niezbędne jest więc wykonanie dokumentacji projektowej i uzyskanie pozwolenia na budowę. Zlecenie projektu wymaga ogłoszenia przetargu, by wyłonić wykonawcę zadania. Mogę jednak zapewnić, że istniejące oznakowanie na wiadukcie było prawidłowe.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tczewa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto