Magda Tkaczyk z Morzeszczyna nominowana do tytułu Ambasadora Kultury Tradycyjnej

Nasi rozmów nie mają żadnych wątpliwości, że Magdalena Tkaczyk zasługuje na miano Ambasadora Kultury Tradycyjnej. Sama bardzo skromna, ale jednocześnie chętnie dzieląca się swoimi talentami, umiejętnościami, krzewiąc wszystko co związane jest z Kociewiem. Warsztaty pod jej kierunkiem, to nie tylko okazja do zdobycia nowych umiejętności, ale i okazja do spędzenia czasu w miłym gronie. Szczególne miejsce w jej sercu ma szeroko rozumiana moda – kociewski design. O tym jednak później.

- Mieszkańcom naszego skrawka Kociewia przedstawiać jej nie trzeba, bowiem Magda znana jest ze swojego

zaangażowania społecznego i kreatywności, ale również skromności i pracowitości – słusznie uważa Damian Domański, dyr. Gminnej Biblioteki Publicznej w Morzeszczynie. - Kobieta pełna pasji i uposażona w wiele talentów. Jej miłość do regionu i wzornictwa, jakie pozostawiła nam Maria Wespa, dała początek nie tylko polityce promocyjnej Gminy Morzeszczyn, ale i działaniom kulturalnym wzmacniającym poczucie tożsamości, i to na miarę XXI wieku.

Animatorka i koordynatorka licznych działań społeczno-kulturalnych, edukatorka i lokalna prekursorka wykorzystania etnodesign’u w biznesie. Ale także niezawodna ambasadorka morzeszczyńskiej biblioteki, za co otrzymała w 2017 r. nagrodę AMICUS CERTUS. To ogromna radość i zaszczyt móc z nią współpracować na co dzień.

W samych superlatywach o Magdzie Tkaczyk, wypowiada się Krystyna Gierszewska, prezes Zarządu Stowarzyszenia Kociewskie Forum Kobiet, regionalistka i autorka książek kulinarnych.

- Znam Magdę od kilku dobrych lat – mówi. - Jej zapał, zdolności, wiedza i komunikatywność to ważne atrybuty w prowadzonej działalności.

Nie mam żadnych wątpliwości, że nominacja do tytułu Ambasadora Kultury Tradycyjnej trafiła do odpowiedniej osoby. Bardzo mile wspominam wspólny czas poświęcony krzewieniu Kociewia.

Piotr Laniecki, wójt gminy Morzeszczyn, podkreśla, że dzięki Magdzie Tkaczyk regionalizm rozwija się w nowoczesnej formie.

- Mogę śmiało powiedzieć, że pani Magda przeniosła tradycje kociewskie do współczesności - mówi wójt. - Każdy może się odnaleźć w tym co oferuje. To młoda osoba, a robi kapitalną robotę. Swoimi wyrobami podbiła serca Kociewiaków. Jestem dumny, że została nominowana do tak ważnego tytułu.

Tymczasem sama zainteresowana nawet nie wiedziała, że została nominowana do tytułu Ambasadora Kultury Tradycyjnej. Wręcz nie dowierzała, że tak się stało. - To bardzo miłe i zaszczytne wyróżnienie, ale to naprawdę ja zostałam nominowana – dopytywała.
O swoim wyróżnieniu Magda Tkaczyk nie lubi rozmawiać, ale już o tym co robi udaje się ją namówić, zwłaszcza, że jej nowatorskie podejście do regionalizmu już pokazało, że to dobry trend krzewienia Kociewia.
Magda Tkaczyk uważa, że dobry czas dla Kociewia jest obecnie pod każdym względem - w modzie również. Swojej pasji poświęcała, praktycznie całe swoje życie.

- To ważne by czuć, że należy się do jakiejś wspólnoty – podkreśla Kociewianka. - Chyba każdy człowiek ma taką potrzebę, by utożsamiać się z jakąś większą lub mniejszą grupą. Po pierwsze jesteśmy Polakami, ale żyjemy tu, lokalnie, regionalnie. To ważne by znać swoje pochodzenie, historię, tożsamość. Gdy wiemy kim i skąd jesteśmy, jesteśmy kimś i jesteśmy jacyś.
To przekonanie w dużej mierze odcisnęło "piętno" na pracach Magdy Tkaczyk.

- Najbardziej inspirują mnie osoby, które zamawiają u mnie różne przedmioty z wzornictwem kociewskim – opowiada twórczyni o swojej pracy. - Kiedy wydaje mi się, że katalog rzeczy, na których mogłabym umieścić kociewskie kwiatki, już się wyczerpuje, pojawia się klient, który chciałby coś zupełnie nowego, oryginalnego, nietypowego. To napędza moją wenę.

Nowe wyzwania. - To co znajduje się w sklepiku to tylko część - wyjaśnia. - Ogrom zamówień wykonuję na jednostkowe i indywidualne zamówienia. To takie właśnie lubię najbardziej, bo często mnie zaskakują. Malowałam już haft kociewski na ścianach regionalnego sklepiku. Były też inne ciekawe zamówienia, jak letni ogródek kociewski na rynku w Gniewie, kociewskie szyldy z nazwą ulicy, haft kociewski na elewacji domu, meble kuchenne z kociewskimi elementami, kociewskie bańki ba mleko czy... kociewskie buty szpilki. Ale było też pytanie o kociewską bieliznę.

A jak Magda Tkaczyk pojmuje swoją twórczość poprzez region, w którym się urodziła i mieszka?

- Tradycja plus nowoczesność - to jest połączenie, które powoduje że dwa plus dwa nie daje wyniku cztery, a coś więcej - wyjaśnia autorka niezwykle interesujących prac ozdabianych kociewskimi wzorami, symbolami. - To synergia. Tradycja nie jest już tylko nudna, i bywa że ciężkostrawna. Nowoczesność nie jest jednowymiarowa i płaska, a niesie za sobą jakąś historię.

Magda Tkaczyk przyznaje, że to naturalne, iż nie wszystkim podobają się tradycyjne kociewskie serwety. I to całkiem normalne, że nie każdy ma odwagę wystąpić w tradycyjnym kociewskim stroju. Ale... nowoczesne kubki czy filiżanki z elementami wzornictwa kociewskiego, to coś co może mieć każdy w swoim domu. Każdy może też ubrać na co dzień t-shirt, trampki czy czapkę z daszkiem ozdobionymi w stylu etno.

- Ale gdy chcemy trafić z tradycją do szerszego grona odbiorców, to musimy ją im podać w sposób lekki, nieprzeładowany i praktyczny - zauważa. - Powinniśmy ją delikatnie i subtelnie akcentować, wplatać w przestrzeń publiczną czy przestrzeń on-line.

Jak potoczą się losy zgłoszenia pani Magdy do tytułu Ambasadora Kultury Tradycyjnej dowiemy się po zakończeniu kwalifikacji.

Zgłoszenia do honorowej nagrody Ambasadora Kultury Tradycyjnej zakończyły się 30 marca. Laureat zostanie ogłoszony podczas dorocznej gali Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”. Tytuł przyznawany jest od 2014 roku samorządowcom, którzy w szczególny sposób troszczą się o rozwój kultury tradycyjnej w swoim regionie.