Swój radykalny pomysł władze zapowiedziały już w maju tego roku. - Idea jest prosta. Poza miastem wynajmujemy niewielkie mieszkanie o mniejszej powierzchni i standardzie np. za 200 zł, a w Tczewie odzyskujemy większe, gdzie uczciwy lokator płaci nam 500 zł czynszu. Tym samym, nawet jeśli wykwaterowany nie będzie płacił czynszu, i tak zyskamy - tłumaczył wtedy Adam Burczyk, wiceprezydent Tczewa ds. gospodarczych.
Przeczytaj także: Prezydent Tczewa chce wysiedlić dłużników poza miasto
Wkrótce po tym miasto ogłosiło, że chce wynająć lokale socjalne. Jako pierwsza odezwała się Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. Zaproponowała 17 mieszkań w Czarnem koło Człuchowa. Stanowią pustostany i nie są w chwili obecnej zasiedlone. Niemniej - jak zauważył wiceprezydent Burczyk - są to mieszkania o różnej wielkości i - co ważne - spełniają wymagania lokali socjalnych.
Prezydent Pobłocki zdradził, że także samorządy gminne chcą wynająć mieszkania, ale nie podał, które dokładnie. - Cały czas z nimi rozmawiamy - mówił dyplomatycznie, dodając, że cały czas czeka na kolejne propozycje. - Niebawem na ten cel zaproponuję radnym zabezpieczenie środków w przyszłorocznym budżecie.
Przeczytaj także: Wysiedlą dłużników z Tczewa do Czarnego?
Miastu zaproponowano także wynajęcie całej kamienicy (ok. 680 m kw.) na tczewskiej Starówce i jednopokojowego lokalu na osiedlu Czyżykowo. Prezydent stwierdził jednak, że te oferty nie spełniają jego oczekiwań, bo od początku mówił o wysiedlaniu poza Tczew. Dotyczy to wieloletnich dłużników, dewastujących mieszkania, zakłócających spokój. Przeprowadzka ma być dla nich karą.
Dług lokatorów mieszkań komunalnych w Tczewie wobec miasta wynosi już prawie 10 mln zł. W sumie jest 2,5 tys. najemców, z czego 350 zalega z czynszem po co najmniej 10 tys. zł. Pomimo że dług można rozłożyć na raty, a z MOPS otrzymać dodatek mieszkaniowy.
Pomysł wysiedlania od początku nie podoba się za to tczewskim radnym z opozycyjnego klubu Platformy Obywatelskiej i wójtowi gminy Tczew. Włodzimierz Mroczkowski z PO zauważa, że prezydencki pomysł nie rozwiąże problemu. - Wszystkich przecież się nie wysiedli - zauważa, a Roman Rezmerowski, wójt gminy Tczew, dodaje, że jest to podrzucanie sąsiadom kukułczego jaja...
Gmina Słupsk i Gdańsk też mają problem z dłużnikami
Tczew jest kolejnym miastem na Pomorzu, które chce walczyć z wieloletnimi dłużnikami i demolującymi mieszkania
W naszym województwie zazwyczaj buduje się kontenery dla takich osób. Tak jest m.in. w miejscowości Gać.
- Trafiają tam rodziny, które nie potrafią uszanować mieszkań komunalnych. Niszczą je i demolują - wyjaśnia Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk.
Podobny pomysł chciały realizować władze Gdańska. Kontenery chciały postawić w okolicach rafinerii lub śmietniska na Szadółkach. Tym samym próbowano uniknąć protestów sąsiadów kontenerów. Pomysł - po fali krytyki - jednak upadł.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?